29 maja 2016

Zawsze sobie radzę, zawsze wiem.

Nie umiem. Nie mogę już dłużej. Czas mnie goni, a ja jak zając próbuję się przed nim ukryć. Jakby przeciwnika nie było. Jak spłoszone zwierze uciekam przed zagrożeniem. Pościg jest coraz intensywniejszy. Potykam się, łapię w sidła, ale nie mogę przestać bieg. Choć dyszę ledwo i świat już wiruje przed oczyma, nie mogę się zatrzymać. Właściwie czemu nie? Czemu by nie stanąć i powiedzieć... Mam to wszystko gdzieś. Istnieję w swoim tempie. Chcę zwolnić. Potrzebuję złapać oddech. Tylko wtedy... no właśnie... co by się wtedy stało? Dopadłyby mnie konsekwencje. które mnie gonią. To ich się najbardziej boję, to one dmuchają żarem, przed którym uciekam. Dopadłyby i pożarły bezlitośnie. Wpadłabym w nieskończenie głęboką otchłań, z której z każdą sekundą coraz ciężej się wydostać.



Słońce przygrzewa, przypominając o wakacjach. Dokładnie dwadzieścia sześć dni pozostało do upragnionej przerwy. Wszyscy uważają mnie za osobę świetnie zorganizowaną, wszystko wiedzącą i tę, która sobie radzi. Ciężko dźwigać taki obrazek. Ciężko go przerysować. Sama wkładam się we własne ramy i nie potrafię ich opuścić. Może nie chcę potrafić? Może coś mnie w nich trzyma? Tak naprawdę sama nie wiem. Czasami chciałabym mieć wszystko gdzieś. Istnieć, i tyle. Wiem, że się tak nie da, ale to już inna sprawa.

Tymczasem, ja właśnie sobie (nie)radzę. Nie umiem. Chcę uciekać. Chcę się zatrzymać. Chcę przestać biec. Moje ciało zupełnie odmawia wysiłku, a świat wiruje pustką przed spragnionymi oczami.

Co śmieszne, mam wrażenie, że niektóre z moich wpisów tutaj brzmią jak wyżalanie się. Myślenie o nich w taki sposób zupełnie mi się nie podoba. Jest to przelewanie moich myśli. A że nie chce mi się formować z tego pełnej rzeźby, jedynie smagam glinę w różnych miejscach, jest nieco nieuporządkowany i bardzo szeroki. No, ale cóż. W końcu gdzie mam spisywać potok moich myśli jak nie tu? Robię to już przecież od ponad trzech lat. Myśli biegną różnymi ścieżkami, a najbardziej lubią te miejsca, których jeszcze nie zdążyły odwiedzić.
Mam wrażenie, że powinnam kończyć. To nie jest miłe wrażenie. Ostatnio muszę skracać wiele miłych czynności na rzecz tych mniej miłych, które krzyczą głośno, gdzieś z tyłu mojej głowy. 

Myślę, że po to się marzy. Po to, by przy robieniu tych mniej miłych czynności, móc mieć przed oczyma miłe obrazy, których nie musisz kończyć, które mogą trwać. Zawsze dużo marzyłam, a teraz marzenia trzymają mnie w biegu. Przyświecają drodze. Trzymają na nitkach ten ulotny obraz świata i sprawiają, że szpetne mary przerażenia nie dostają się chmarami do wnętrza.

Piosenka na dzisiaj: Warrior - Aurora

29 komentarzy:

  1. Chciałabym również przestać biec. Żyję w ciągłym pośpiechu, nie umiem przystanąć i złapać chwili wytchnienia. Przytłacza mnie rzeczywistość...

    INNA MYŚL [blog] | FILMIKI :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też czekam na te dni kiedy nigdzie nie będę musiała się spieszyć :(
    patrycja-paulina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozumiem Cię. Również chciałabym przestać biec, na szczęście już niedługo wakacje.
    Mój blog :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia! :)
    Zapraszam na konkurs fotograficzny! :)
    pbdamian.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. artystycznie bardzo piszesz i tak nieszablonowo :)

    http://karolinaslomka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się, ciągle się gdzieś spieszymy, uciekamy przed czymś, jakby coś nas goniło- a przecież warto czasem się zatrzymać :)
    lipcowaja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Czuje to samo co Ty.
    Chciałabym przestać biec, skupić się na czynnościach, które sprawiają mi radość.
    Nie chcę już spieszyć się i czuję, że coś ciągnie mnie w dół.
    Potrzebuję chwili odpoczynku od tej ciągłej rutyny.
    z-pasja-w-obiektywie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo zachęcam to wzięcia udziału w konkursie ;), to nic nie kosztuje, a z pewnością będziesz się ciekawie bawiła ;). Konkurs z pewnością nie będzie nudny, bo sposób w który będzie ogłaszane wyniki jest chyba najmniej spodziewaną rzeczą w tym konkursie ;). Jeżeli nadal nie jesteś zdecydowana, to taki tak weź udział, co ci zależy ;)
    pbdamian.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Chcialabym uciec od wielu rzeczy :')

    nonstopyou.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten post bardzo przypomina mi pewna rozmowę z moją siostrą :D Żadne wyżalanie, po prostu pokazanie swojej osobowości, tego kim się jest i podejścia do życia :D

    justmajka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne zdjęcia, takie świeże i delikatne:)
    MÓJ BLOG ZAPRASZAM
    ZAGŁOSUJ NA MOJE ZDJĘCIE

    OdpowiedzUsuń
  12. ten "bieg" chyba dość często mnie dopada..

    zapraszam do mnie:
    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja ostatnio mam tyle na głowie że mój dzień ciągle wygląda tak samo.. Chociaż ostatnio zauważyłam że ciągle jestem zmęczona na niczym mi nie zależy

    Truskaweczka

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne zdjęcia :)
    http://malwinabeczek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze tylko 23 dni! :) Szkoda tylko, że teraz poza słońcem pojawia się deszcz i burze, ale czasem wszystkiego jest w nadmiarze :/ Ja już nie mogę się doczekać wakacji ♥ Świetne zdjęciaa!! Za te 23 będzie można się zatrzymać i odetchnąć chociaż na chwilkę :)

    Buziaki :* ZYCIEDLAPASJI

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja niestety w czerwcu mam egzaminy więc nie cieszę się z wakacji ;x

    Kinga Dobrowolska–blog
    Zapraszam kochani ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę, że czasy są takie, gdy każdy biegnie, gdzieś pędzi. Życie to taki wyścig szczurów.
    >FOXYDIET<

    OdpowiedzUsuń
  18. Post daje do myślenia, fajnie napisany ;)
    I fotki cudne!
    Mój blog:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czasami trzeba się zatrzymać, aby zobaczyć jakie piękno omija nas gdy biegniemy :))

    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja odliczam dni do mojego wyjazdu wakacyjnego, bo wakacje już mam od miesiąca prawie ;)
    Pozdrawiam i zapraszam nataliexbrunette.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Beautiful photos and I love love love your style of writing! Keep it up!

    PS: Follow for follow? I always follow back! Just let me know!

    |SYDNEY SLEEK|

    OdpowiedzUsuń
  22. Dokładnie mam tak samo w niektórych sytuacjach. Mnie na przykład już teraz przytłaczają dni szkolne, bo czuję, że wakacje są już na wyciągnięcie ręki i totalnie nic się nie chce x.x

    U mnie nowy post, zapraszam!
    MÓJ BLOG - KLIIK

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetne zdjęcia! :)
    http://foxyladyme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Genialny pomysł na notkę! Skłania do myślenia, szacun!

    High Five!
    https://fridayp.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Właściwie każdy z nas w jakiś sposób wyżala się, uzewnętrznia. Nikt z nas nie jest szczęśliwy cały czas, często i ja czuję się zmęczona tym pędem - sprawdzian, za sprawdzianem, kartkówka za kartkówką. Zostało jednak nie wiele czasu do końca roku, więc musisz jeszcze tyle wytrzymać, a potem będziesz mogła odpocząć!
    Pozdrawiam
    Tutti
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja teraz zamiast biec, to leżę. Co w moim przypadku jest jeszcze gorsze od stania w miejscu. Jakiś chwilowy dół mnie dopadł, mam nadzieję, że szybko się pozbieram bo nauki mam ogrom.
    A co do zdjęć - piękne.

    CROWDED DREAMS

    OdpowiedzUsuń
  27. Marzenia są bardzo ważne. Możemy dzięki nim wymyślać najróżniejsze rzeczy, a potem je spełniać. Przecudowne zdjęcia

    W wolnej chwili zapraszam do mnie :)
    http://sysiadelrey.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Ostatnio również ciągle czuję oddech nieubłaganie goniącego mnie czasu na plecach. Nie pozwala mi odetchnąć.

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetne ujęcia!
    Zapraszam do mnie :)- http://allaboutphotographyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz♥
Zostaw link do swojego bloga, chętnie go odwiedzę.
Twój komentarz wiele dla mnie znaczy! :)