21 lipca 2016

Podróżowałam

Szum morza, ciepło drobnego piasku pod stopami, blask złotego słońca, dźwięk plaży, niecichnące rozmowy nieznajomych, aromat olejku do opalania. Byłam w podróży. Na pewno znacie falujący zasięg wifi i ekscytację przed wejściem do nowego hotelu, zapach ciepłego śniadania i pościeli innej niż ta domowa. Byłam na wakacjach. Długo, koło trzech tygodni. Podróżowałam. Cieszyłam się czasem wypełnionym robieniem rzeczy innych niż w domu. Wczoraj wróciłam. Głowa mnie boli z za długiej podróży. Usypiam nad komputerem, ale w duszy gra jeszcze francuska i włoska ciepła muzyka. Nie mogę pożegnać się z pięknem tamtych chwil. Moja dusza jeszcze nie wróciła do domu. Czuję, że odpoczywa gdzieś na plaży. Muszę się chyba porządnie dzisiaj wyspać.

Długo do was nie pisałam. Próbowałam, ale wifi. Siła wyższa. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. 

Każde wakacje są dla mnie zupełnym oderwaniem od przeszłości. Przenoszę się w inną, piękną przestrzeń, gdzie moje dawne życie (poza cząstką spakowaną w walizki) traci znaczenie. Jestem jak nowa kartka czekająca na zapisanie. Uwielbiam ten stan. Potem tylko ciężko się wraca. Choć powroty też uwielbiam. Uwielbiam przez pierwsze dni po podróży patrzeć na mój własny dom jak gość. Poznawać na nowo jego zapach i dźwięk. Być trochę nigdzie. Trochę w domu, a trochę poza nim.

Mam jeszcze trochę spraw do załatwienia, więc muszę lecieć, ale nie martwcie się! Niedługo obdarzę Was sporą dawką zdjęć z wyjazdu. Także stay tuned!
A jeśli jeszcze nie widzieliście, to zapraszam na najnowszy filmik na kanale!

20 komentarzy:

  1. Przepięknie opisałaś powrót do domu, nigdy tak do tego nie podchodziłam :)
    http://malachowskaadrianna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo piękny post, ja od 3 tygodni pracuję, a nie podróżuję, bo w końcu trzeba zarobić haha :D Ale też bym chciała gdzieś wyjechać i cieszyć się wakacjami :)
    lipcowaja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Zabieram się za oglądanie filmiku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powroty z wakacji są najgorsze dla mnie. Czekam na zdjęcia :)
    agnieszkaa-es.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, powroty są trudne, cos o tym wiem :/ Ale na szczęście piękne wspomnienia pozostają :)

    patisonkaaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. ja wróciłam już prawie 2 tygodnie temu a nadal ciężko mi się przystosować :/
    ale zawsze sobie powtarzam że życie toczy się dalej :)
    http://karik-karik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. To pierwsze zdjęcie jest... przepiękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To co opisałaś chyba jest najlepszą częścią w podróżowaniu! To takie oderwanie od tej codzienności, obowiązków i wszystkich tych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie napisane! Takie oderwanie się od codziennych obowiązków jest wspaniałe :) Mi również jest ciężko przystosować się po powrocie z wakacji..
    Pozdrawiam
    zuzb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zdjecia :)

    W WOLNEJ CHWILI ZAPRASZAM DO MNIE NA NOWY POST :)

    KLIK


    MOGĘ PROSIĆ O JEDEN KLIK? Z GÓRY DZIEKUJĘ :)
    KLIK

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo trudne są powroty :( piękne zdjęcia <3
    Mój blog-zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  12. TAK kocham ten stan wracania do domu i na nowo go poznawania! Boskie uczucie <3

    Pozdrowionka,
    blogmlodejpasjonatki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne zdjęcia; powroty są bardzo ciężkie.:/
    Zwłaszcza, kiedy mi się gdzieś bardzo podobało, wtedy jest smutno, że muszę się z tym miejscem rozstawać.
    Ale, jak to mówią - "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej" :)

    http://veneska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki powrotom, możemy zatęsknić i znów wybrać się w takie miejsce po raz kolejny, to też wspomnienia, które pozostają w nas na zawsze :) Piękne fotografie !

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo nie lubię powrotów...
    Czekam na zdjęcia! :D
    http://aniaszumlas.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. zazdroszczę i czekam na więcej zdjęć :)

    by-klaudiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz♥
Zostaw link do swojego bloga, chętnie go odwiedzę.
Twój komentarz wiele dla mnie znaczy! :)