To, że nie odpisuję na wiadomości, nie znaczy, że o Tobie nie myślę. To, że nie płaczę za każdym razem, kiedy usłyszę coś niemiłego, nie znaczy, że mnie to nie rani.
To, że nie lubię, gdy pada deszcz, nie znaczy, że nie lubię deszczu. To, że się uśmiecham wcale nie oznacza, że w środku nie czuję pustki czy złości. To, że płaczę nie zawsze znaczy, że sobie z czymś nie radzę. To, że ty czegoś nie lubisz, nie znaczy, że ja muszę.
To, że nie mówię za dużo, nie znaczy, że nie chcę nic powiedzieć.
To, że przeczytałam książkę, nie znaczy, że nie będę jej już czytać. To, że nie umiem czegoś, nie znaczy, że się tego nie nauczę.
Jeśli pytam, znaczy że chcę poznać odpowiedź. Nie pytam tylko po to, żeby usłyszeć pretensje, czy znudzone pomruki.
To, że nie znam tyle samo słów, nie znaczy, że nie umiem tak samo pięknie się wyrażać. To, że nie zgłaszam się zawsze jako pierwsza na lekcjach, nie znaczy, że nie mam gotowych odpowiedzi na każde pytanie. To, że mam inne ciuchy nie wpływa na mój charakter i nie znaczy, że jestem gorsza. To, że wszyscy mają podobną dietę, nie znaczy, że musisz się jej trzymać.
To, że nie potrafię odpowiedzieć na konkretnie zadane pytanie, nie znaczy, że nie znam odpowiedzi. To, że nie czytam książek tonami, nie znaczy, że nie lubię czytać. To, że jesteś moim księciem z bajki na białym koniu, nie znaczy, że pasujesz do obrazka standardowego księcia z bajki na białym koniu. Gdy mam zły dzień, to nie znaczy, że wszystkie moje dni są złe. To, że dwa plus dwa według powszechnie uznanych norm, równa się cztery, nie znaczy, że ja muszę podążać tymi samymi rachunkami. To, że tym słowom brak znaczenia, nie znaczy, że wszyscy go nie widzą.
To, że brak mi jakiejś wiadomości nie definiuje mnie jako niemądrej. To, że gubię się i postępuję źle nie musi znaczyć, że jestem zła.
To, że nie znam tyle samo słów, nie znaczy, że nie umiem tak samo pięknie się wyrażać. To, że nie zgłaszam się zawsze jako pierwsza na lekcjach, nie znaczy, że nie mam gotowych odpowiedzi na każde pytanie. To, że mam inne ciuchy nie wpływa na mój charakter i nie znaczy, że jestem gorsza. To, że wszyscy mają podobną dietę, nie znaczy, że musisz się jej trzymać.
To, że nie potrafię odpowiedzieć na konkretnie zadane pytanie, nie znaczy, że nie znam odpowiedzi. To, że nie czytam książek tonami, nie znaczy, że nie lubię czytać. To, że jesteś moim księciem z bajki na białym koniu, nie znaczy, że pasujesz do obrazka standardowego księcia z bajki na białym koniu. Gdy mam zły dzień, to nie znaczy, że wszystkie moje dni są złe. To, że dwa plus dwa według powszechnie uznanych norm, równa się cztery, nie znaczy, że ja muszę podążać tymi samymi rachunkami. To, że tym słowom brak znaczenia, nie znaczy, że wszyscy go nie widzą.
To, że brak mi jakiejś wiadomości nie definiuje mnie jako niemądrej. To, że gubię się i postępuję źle nie musi znaczyć, że jestem zła.
To, że wszyscy gdzieś idą nie znaczy, że ja muszę tam iść. To, że wybieramy inne ścieżki nie oznacza, że którakolwiek z nich jest lepsza, a inna gorsza, czy nie warta uwagi.
Nie lubię wrzucania ludzi do jednego wora. Przykładowo przekonanie nic nie mówi - nie ma nic do powiedzenia. Równie mocno nienawidzę porównań i generalizowania. A jeszcze bardziej denerwują mnie definiowanie ludzi w mocno ustalonych granicach i każdego na ten sam sposób. Potrzebujemy zrozumieć wiele rzeczy, tłumaczyć sobie inność w sposób zrozumiały dla nas. Ale nie wszystko możemy zrozumieć podążając szlakiem większości. Nie każdy jest łatwo definiowalny. Upraszczanie rzeczywistości dla własnych potrzeb nie jest dobre i daleko nas nie zaprowadzi. Jest zgubne. Kreatywność, co za tym idzie inność i wspaniałość gatunku ludzkiego nie lubi granic. Nienawidzi prostych definicji i ograniczonych tymi granicami przestrzeni. Wtedy nie rozwija się tak, jakby mogła. Na początku próbuję walczyć, rozszerzać granice. Ale często jest to mało możliwe, bo jest małym procentem wśród idących bezmyślnie, przetartymi już ścieżkami ludzi z mocno ograniczonym spojrzeniem.
To, że ja tutaj coś napisałam, wcale nie znaczy, że wszyscy tak myślą i się z tym zgadzają. I wcale nie znaczy, że musisz to interpretować tak, jakby się mogło wydawać. To, że połączyłam znaki w jakiś konkretny sposób wcale nie musi znaczyć, że znaczą coś więcej niż nic. To, że nic według powszechnej opinii nic nie znaczy, wcale nie definiuje go jako małoważnego, czy pustego znaczeniowo.
No niestety boli, że ludzie czasem tak oceniają ludzi przez okładkę (tak to rozumiem), ale niewiele można z tym zrobić. Jeśli komuś to bardzo przeszkadza, to tylko udowadniać, że jest inaczej niż inni myślą. Treść bardzo mi się podoba i każdy może odebrać z tego jakiś przekaz, nawet jeśli tego nie planowałaś. Nie wiem czy cię to będzie obchodzić, ale mój jedyny haczyk to to, że sposób przedstawienia tego czy tam słownictwo zalatuje wypracowaniem szkolnym. Pisz jak chcesz oczywiście, nie pouczam ani nic, tylko mówię, że np ja wolę czytać luźne teksty. Lubię też kiedy ludzie piszą szczere komentarze nawet jak opisują tylko i wyłącznie co im nie pasuje. Lepsze to niż "interesujący post, dał mi do myślenia". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://oczyoutsidera.blogspot.se/ klik
Denerwujące jest, gdy inność jest od razu klasyfikowana jako gorsza. Inny nie znaczy ani gorszy, ani lepszy. Po prostu inny. Ludzie tego często nie rozumieją.
OdpowiedzUsuńTak samo głupie jest uznawanie, że jeśli ktoś czegoś nie wie, to jest głupi. Zwłaszcza, że to podobno ludzie inteligentni zadają najwięcej pytań (tak twierdzi nauczyciel historii, który zbyt dużego autorytetu nie ma, ale ponieważ to ja zawsze zadaję pytania, uznajmy roboczo, że ma rację :D ). A to, o czym wspomniałaś - "Jeśli pytam, znaczy że chcę poznać odpowiedź. Nie pytam tylko po to, żeby usłyszeć pretensje, czy znudzone pomruki. (...) To, że brak mi jakiejś wiadomości nie definiuje mnie jako niemądrej." - brzmi trochę jak traktowanie wiedzy jak ciastek. Ale wiedza to nie ciastka, jak człowiek się nią podzieli, to nie będzie mieć mniej, często wręcz przeciwnie.
madrze myslisz i dobrze mowisz:) zaobserwowalam, jestes naprawde inteligentna osoba:)
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/
piekny post a najbardziej ten fragment " To, że nie odpisuję na wiadomości, nie znaczy, że o Tobie nie myślę. To, że nie płaczę za każdym razem, kiedy usłyszę coś niemiłego, nie znaczy, że mnie to nie rani.
OdpowiedzUsuńTo, że nie lubię, gdy pada deszcz, nie znaczy, że nie lubię deszczu. To, że się uśmiecham wcale nie oznacza, że w środku nie czuję pustki czy złości. To, że płaczę nie zawsze znaczy, że sobie z czymś nie radzę. "
,i super przekaz :)
https://veronika-dbk.blogspot.com
Piękne słowa. Mądre i prawdziwe, szkoda że większość woli nas z góry ocenić niż chociażby spróbować poznać.
OdpowiedzUsuńcudowny post
OdpowiedzUsuńbardzo lekko się czyta twoje posty i to jest mega fajne
nie moge się doczekać nowej notki
prześliczne zdjęcia ! ♥
ZAPRASZAM DO MNIE
ideal-grande.blogspot.com
kocham ten post! tez nie lubię jak ludzie oceniają w ten sposób.
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
nie no mega !. bardzo przyjemnie mi się czytało ten post !:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !.
może wpadniesz do mnie ?
weeri-weri.blogspot.com
Świetnie napisany post! Też nie lubię, kiedy ludzie wrzucają wszystkich do jednego worka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, MAJA-RUSEK.BLOGSPOT.COM.
Bardzo mądry post... Zgadzam się ze słowami 'To, że się uśmiecham wcale nie oznacza, że w środku nie czuję pustki czy złości' :)
OdpowiedzUsuńZapraszam♥
Jestem pod wrażeniem :o
OdpowiedzUsuńjuż dawno nie czytałam posta z taki zainteresowaniem. Widze w tych słowach głęboki sens :3
http://onlydreams8.blogspot.com/
O ja świetny post!! :o
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
ale mądrze wszystko napisane! jestem pod wielkim wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post ;)
ewamaliszewskaoff.blogspot.com
To pierwsze zdjęcie jest cudowne <3
OdpowiedzUsuń16lipca.blogspot.com
Przeczytałam cały post, mądrze napisane :) masz talent
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
dariasobczuk.blogspot.com
Genialne zdjęcia<3
OdpowiedzUsuńhttp://sapphireblog1.blogspot.com/
również nienawidzę wrzucania ludzi do jednego wora, mnie denerwuje takie dziwne przekonanie (może trochę odbiegnę od tematu)-nie umiesz grać w siatkówkę, to na pewno nie umiesz w koszykówkę czy w piłkę nożną, i tym się sugerują ludzie z mojej klasy przy wybieraniu składów na wf'ie, ale również i nauczyciele wybierający do zawodów...
OdpowiedzUsuńhttp://karik-karik.blogspot.com/
Ja nie rozumiem takiego rozumowania ludzi że jak jedna osoba coś tam lubi to np druga też
OdpowiedzUsuńPojawił się nowy post na Official Patty ! :)
zgadzam się z tobą w 100 %. bardzo podoba mi sę twój styl pisania :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i Zapraszam :)
MY PINK GLASSES - klik!
Jak mądrze napisane :O, świete słowa to ze ty tam idziesz nie znaczy że ja też musze. Nie lubie jak ktoś narzuca mi coś czego ja nie chce. Nie trzymam się po prostu z takimi osobami, ale uszanują moją decyzje albo trudno :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia :)
Zapraszam do siebie orchixn.blogspot.de :)
Pozdrawiam :)
Zawsze mnie drażniło narzucanie komuś swoich opinii, tak samo jak generalizowanie i podążanie za stereotypami. Każdy człowiek jest inny i ma indywidualne cechy czy poglądy.
OdpowiedzUsuńschioko.blogspot.com
Kreatywny wpis!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapraszam flarri.blogspot.com
Do mnie dotarło. Trzeba uświadamiać ludziom, że nie da się postawić jasnych granic. Muszą być one bardzo elastyczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Do what you love - klik!
Świetny blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
http://killukitty.blogspot.com/ :)
Wow, Twoje słowa naprawdę potrafią zrobić wrażenie :)
OdpowiedzUsuńdreams-first.blogspot.com
Jak zwykle coś ciekawego z twojej strony ;)
OdpowiedzUsuńUgh nie ma nic gorszego niz porownania do innej osoby i klasyfikowanie a tak po prostu.. Ja na przyklad nie potrafie caly czas patrzec sie na kogos podczas rozmowy staram sie ale no coz, lubie patrzec rowniez na inne rzeczy ; )
OdpowiedzUsuńVersjada
Świetny post, bardzo realistyczny :)
OdpowiedzUsuńCarrrolina Blog-klik
Świetny post, daje do myślenia , poza tym jestem takiego samego zdania!
OdpowiedzUsuńhttp://myylifeastina.blogspot.com
super post, napisany w fajnym stylu, po co pisać coś bezsensownego albo robić coś bez sensu
OdpowiedzUsuńBlog♥klik
Wow... Co jak co ale talent do pisania to ty masz *.* Sama nie umiałam bym tak skleić zdań. Bardzo fajny post, przyjemnie się czyta i dale trochę do myślenia :) A zdjęcia są wspaniałe jak i Twój uśmiech :*
OdpowiedzUsuńObserwuję bo warto :)
Zapraszam :)
Nowy post! Zapraszam - klik!
Niestety wiele ludzi popełnia błąd przy ocenie ludzi, sama czasami tak robię, ale wolę się do tego nie przyznawać publicznie. Piękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska–blog. Pozdrawiam gorąco ♡
Też okropnie nie lubię generalizowania i to, że niektórzy są tacy, to nie znaczy, że inni też. Strasznie mnie to wkurza ostatnio... Jakby nie można było spojrzeć na każdego człowieka z osobna.
OdpowiedzUsuńminimalistyczny.blogspot.com
Masz wielką rację! Ate ty jesteś śliczna :)
OdpowiedzUsuńObserwacja za obserwacje?
BLOG--KLIK
Ten początek jest cudowny *.* czytało mi się to cudownie <3. Super piszesz! Niestety każdy z nas ocenia ludzi po okładce, a nie po tym co ma w środku ;/ . Bardzo mi się podoba jak piszesz! Obserwuje i wpadnę częsciej :D Piękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! Każdy komentarz mile widziany ;D
MÓJ BLOG-KLIIK
You look stunning! thanks for sharing:) Do you want to support each others blog by following each other? Please let me know so I can follow you right back:)
OdpowiedzUsuńxoxo
www.theclosetelf.com
Tyle życiowych myśli wypowiedzianych w tak piękny sposób, wow, po prostu wow. Zgadzam się co do ostatniej nic nieznaczącej kombinacji liter /Mikołaj
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog
Początek jest cudowny *-*
OdpowiedzUsuńSuper piszesz
Śliczne zdjęcia
Zapraszam do mnie
karolinyjia.blogspot.com
Fajny post i śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas :)
http://sio-siostry.blogspot.com/
Śliczny uśmiech! :)
OdpowiedzUsuńhttp://arampampam.blogspot.com/