positivelittlethink

Hey!! Witam Was baardzo serdecznie po sporej nieobecności, zapomniałam poinformować o tym, że jadę nad morze. Internet był, ale czasu nie było... Cały czas coś robiliśmy, a ja każdego dnia myślałam sobie...kurczę, a co z blogiem? Niedawno wróciłam i też nie dałam rady nic dodać, bo przygotowania do szkoły trwają! Mam kilka ładnych zdjęć znad morza, które niedługo pojawią się na blogu, bo dziś już nie mam siły... Okropnie się czuję, chyba jestem chora, a mimo to często staram się uśmiechać.
Muszę jeszcze się uczyć... Na początku wakacji uczyłam się hiszpańskiego i została jeszcze chemia... My w szkole jej nie mieliśmy w ogóle, a w tym moim nowym gimnazjum przerobili cały podręcznik...
Wczoraj dotarł do mnie mój plecak do szkoły! Bardzo się cieszę, chciałam zrobić dla Was post z serii Back to school (hmm...może filmik) Jeszcze się zastanawiam.. Zresztą mój blog na pewno będzie bardziej urozmaicony. To znaczy, że będą się tu pojawiać nowe rzeczy, których jeszcze tu nie widzieliście. Bardzo dziękuję Wam za tyle komentarzy pod poprzednim postem, jest to mój nowy rekord, nawet nie wiecie ile mi to sprawiło radości!! Cieszę się z każdego nowego komentarza, każdego obserwatora.

Nadal obawiam się zmiany szkoły, ale dzięki Waszym komentarzom zaczynam rozumieć, że wszystko się ułoży będzie dobrze, dodaliście mi otuchy. Dziękuję!

Trzymajcie się! Mój ask